1,103
Katowicki Klub Speleologiczny
KATOWICKI KLUB SPELEOLOGICZNY
W sobotę 23.11. wybraliśmy się w międzyklubowym składzie do Jaskini Miętusiej. Plan zakładał sprawdzenie sytuacji w syfonach i przy korzystnych warunkach dotarcie za Syfon Marynarki Wojennej, o którym wielokrotnie słyszałam, że "Miętusia to się zaczyna za Marwojem". Trzy razy próbowałam to zweryfikować i za każdym razem, gdy docierałam do syfonu okazywało się, że bez nurkowania nie da się przejść tej wody. Tym razem plan został zrealizowany, aczkolwiek znad wody wystawić mogliśmy albo czubek głowy, albo jedno ucho (wg życzeń i pomysłów przechodzących).W Miętusiej, która "zaczyna się za Marwojem" dotarliśmy w okolicę Kupy Żwiru, a dwaj koledzy odwiedzili dodatkowo Aveny.fot. Ania i Sylwia tekst: Ania
W sobotę 19.10. wzięłam udział w kolejnym wyjściu do Jaskini Małej w Mułowej. Dzięki zaproszeniu KKTJ mogłam ponownie zobaczyć niezwykłą Salę Fakro, do której tym razem dotarliśmy Studnią Geriawitów.Akcja o charakterze fotograficznym przebiegła bardzo sprawnie, a ja ponownie stanęłam po drugiej stronie obiektywu.Po wyjściu z jaskini wybraliśmy się jeszcze na Ciemniak, by podziwiać Tatry Zachodnie w tzw. złotej godzinie.W przejściu wzięli udział: Ania (KKS), Sylwia S., Sylwia G. oraz kierownik Jan (KKTJ).fot: Sylwia S. i Ania
Zapraszamy na relację z warsztatów GRJ, w których brał udział nasz klubowicz Sławosz.
W sobotę 05.10.2024 wybraliśmy się do Jaskini Wielkiej Litworowej. Celem było dotarcie w Partie Bielskie, w których nie byliśmy wcześniej, więc nasza ciekawość była ogromna. Morza chmur, które towarzyszyły nam od Kobylarzowego Żlebu, zachwycały. Akcja przebiegła bardzo sprawnie. Koledze Pawłowi dziękujemy za użyczenie lin!W przejściu wzięli udział: Ania Katowicki Klub Speleologiczny, Paweł Speleoklub Dąbrowa Górnicza, Ania i Tomek Akademicki Klub Grotołazów.fot. Ania
Tymczasem wracamy do słoweńskich jaskiń i zapraszamy na kolejną relację Bartka:Trzeciego dnia przenieśliśmy nasze działania poza rejon Laze, gdzie znajduje się nasz camping. Naszym celem były dwie jaskinie z bogatą szatą naciekową Krempljak i Jama pod Gavgami. Pierwsza z nich, po krótkim zjeździe, zachwyciła nas licznymi kolumnami naciekowymi, sprawiającymi wrażenie jakby miejscami podtrzymywały strop jaskini. Po obowiązkowych zdjęciach i nacieszeniu oczu pięknem sporych rozmiarów sal, wróciliśmy na powierzchnię i skierowaliśmy się do kolejnej jaskini.uczestnicy: Paweł Kubiak, Dominika Tuzimek, Bartek Ogłaza
W sobotę 28.09. wybraliśmy się do Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Nasz plan zakładał dotarcie w Kominy Krakowskie, czyli partie, które zawsze omijaliśmy idąc w kierunku Wodociągu. Ciekawi jak wyglądają te kominy, duże sale pomiędzy nimi i eksploratorski maszt, podążaliśmy w górę, zgodnie ze wskazówkami Inwentarza. Na powierzni zameldowaliśmy się pod wieczór, gdy jesienne mgły zaczęły spowijać Giewont i Czerwone Wierchy, zanim spadł pierwszy śnieg .Wyjście miało charakter międzyklubowy, a wzięli w nim udział: Ania (KKS), Kinga (SKTJ), Brodzia (STJ), Paweł (SDG) i Piotr (SC).tekst i fot. Ania